Dynamiczny rozwój technologii oddziałuje na każdą dziedzinę życia, a jej umiejętne wykorzystanie może przynieść korzyści każdej branży. Temat ten jest jednak traktowany z pewnym dystansem i rezerwą, zwłaszcza w dziedzinach opierających się na kontakcie człowieka z człowiekiem. Pojawia się pytanie, czy stawiając na technologię w procesie rekrutacji nie zatracimy tej charakterystycznej dla ludzi intuicji płynącej z osobistego doświadczenia, czego maszyna i algorytm nigdy nie zastąpią?
Słysząc pojęcie sztucznej inteligencji wyobrażamy sobie rząd pozornie niemających ze sobą związku cyferek albo robota rodem z Gwiezdnych Wojen. Nauczeni filmami science-fiction boimy się buntu maszyn i konsekwencji błędu człowieka. Zapominamy o tym, że sztuczna inteligencja to tak naprawdę programy symulujące, które mogą być wsparciem w codziennej pracy headhuntera. Istnieje szereg aplikacji opartych na systemach sztucznej inteligencji, które mają za zadanie w szybki sposób wyszukać, porównać i dokonać wstępnej selekcji kandydatów pod kątem ich kwalifikacji, doświadczenia, czy wykształcenia. Specjalnie dedykowane oprogramowanie jest w stanie prześledzić profile na social mediach, zebrać dane i dokonać wstępnej weryfikacji kandydatów. Inne aplikacje z kolei sprawdzą koncentrację, pamięć czy możliwości kojarzenia przyczynowo-skutkowego aplikujących.
Nowoczesne rozwiązania technologiczne mają zaoszczędzić najbardziej poszukiwaną obecnie walutę, czyli czas. Chatboty i specjalnie przygotowane platformy są dostosowane do tego, żeby przez 24h na dobę być dostępne dla kandydatów biorących udział w rekrutacji i dostarczać im najwyższej jakości kontent. Możemy zadać sobie pytanie, czy skoro technologia poszła tak bardzo do przodu, będziemy w stanie wykorzystać robota do przeprowadzenia prawdziwej rozmowy rekrutacyjnej? Izraelski start-up Woo zaprojektował robota headhuntera o imieniu Helena, opartego na sztucznej inteligencji. Jej zadaniem jest wyszukanie kandydata i błyskawiczne zrekrutowanie go. Robot otrzymuje feedback od pracodawcy, a jego oprogramowanie może być dostosowane do potrzeb zlecającego rekrutację.
Wsparcie technologiczne, ułatwienie i przyśpieszenie wymagających czasu procesów jest na pewno bardzo kuszące. Jednak, czy algorytm kiedykolwiek zastąpi doświadczenie i intuicję, która w GE Hunter jest wartością nadrzędną? Wierzymy, że to co nas wyróżnia na rynku to nasi specjaliści, wsłuchujący się w potrzeby klientów i znajdujący kandydatów, którzy nie tylko pasują do profilu firmy, ale także dopełniają organizację swoją osobowością. Algorytm wyszuka szybko odpowiedniego pracownika, ale w GE Hunter wierzymy tylko w trwałe relacje i dlatego dołożymy wszelkich starań, żeby jak najlepiej Cię poznać i poświęcimy czas, żeby znaleźć dla Ciebie kogoś z kim zwiążesz się na dłużej.